Jak oswoić psa z nagłymi dźwiękami, np. petard lub fajerwerków
Jeśli nie zadbałeś o to, aby przyzwyczaić szczenię do wystrzałów i dźwięku petard, gdy dorośnie, jego reakcje bywają różne. Może się oczywiście okazać, że ignoruje nagłe hałasy – czego ci życzę! Ale może też próbować od nich uciec lub je odstraszyć szczekaniem lub rzucaniem się w ich kierunku ze zjeżoną sierścią i warczeniem, aby pokazać, jak bardzo się ich nie boi (akurat!). Jeśli pies szczeka na fajerwerki, jednocześnie merdając ogonem, nie jest to zachęta do zabawy! Próbuje „flirtować” z czymś, czego się boi, i jest to taki sam objaw stresu, jak ucieczka, flirt należy do zwierzęcych strategii przetrwania. Najlepiej powoli przyzwyczajać psa do tego, że hałasy są naturalną częścią życia. Jednak nie zrobisz tego w tydzień!Oszczędź psu pokazu sztucznych ogni we własnym ogródku, bo możesz przerazić go na amen. Wepchnięcie go na bieżnię umieszczoną w małym pokoju i włączenie lamp stroboskopowych wraz z dźwiękami wystrzałów z głośników także się nie sprawdzi – bez względu na to, ile razy obejrzysz taki sposób w telewizji.
Polecam odwrażliwianie i przeciwwarunkowanie, czyli najlepszy pielęgniarski duet na wszelkie lęki. Odwrażliwianie jest wystawianiem psa na bodziec, który jest w stanie znieść, jednocześnie zachowując się właściwie. Rzecz jasna, konieczna jest nagroda, żeby opłacało mu się zachowywać poprawnie. Przeciwwarunkowanie polega na zmienianiu znaczenie bodźca – do teraz petarda oznaczała strach, od teraz zacznie oznaczać dobre rzeczy, np. jedzenie czy zabawę, a wraz z nimi pozytywne emocje, które z czasem przeniosą się na wystrzały.
Jeśli nie zdążysz oswoić psa z nagłymi dźwiękami do Sylwestra, podaj mu środki uspokajające – dawkę i rodzaj skonsultuj z weterynarzem. Uważaj na środki, które unieruchamiają wyłącznie ciało, podczas gdy mózg zwierzęcia pracuje na pełnych obrotach. Po ich podaniu, pies leży na posłaniu i wydaje się spokojny, ale to złudzenie, bo w środku boi się tak samo, jak gdyby nie dostał leków. Taki stan to trauma dla psa.
Na czas imprezowych wystrzałów możesz też umieścić legowisko psa w miejscu cichym, bez okien (np. w łazience). Kilka dni wcześniej wstaw tam na trochę jego leżankę, aby mógł się przyzwyczaić do zmiany. Daj mu suszone gryzaki i zostaw samego. Nie zamykaj drzwi, aby mógł wyjść, gdy zechce. Nie pocieszaj.
Gdy widzisz, że się boi (intensywnie ziewa, mruga, ślini się, drży, zamiera w bezruchu itp.) nie głaszcz go, nie próbuj go uspokoić, bo jedynie pogorszysz sytuację. Jako przewodnik psa musisz pokazać, że wszystko jest w porządku, a możesz to zrobić jedynie, zachowując się, jak gdyby nigdy nic. Przytulając psa, upewniasz go, że jest to sytuacja straszna i należy jej się bać, bo ty sam też się boisz. Za każdym kolejnym razem pies będzie bardziej przerażony, bo sam go tego nauczysz.